Ich brak ma być bezwzględnie karany mandatami. Nad nowymi przepisami pracuje zespół ekspertów w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Z propozycji zapisanej w projekcie wynika, że będzie to obowiązek każdego niezależnie od wieku. Będzie bezpieczniej - Używanie elementów odblaskowych poprawia bezpieczeństwo osób poruszających się po drogach, które po prostu są lepiej widoczne. Kierowca widząc pieszego, ma czas, aby zareagować - tłumaczy Marta Tabasz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. - Jest to szczególnie ważne tam, gdzie drogi czy pobocza nie są oświetlone - dodaje. Statystyki mówią same za siebie. Tylko w ubiegłym roku na drogach zginęły prawie 2 tys. pieszych, a blisko 14,8 tys. zostało rannych. To superpomysł? Ryszard Fonżychowski, prezes stowarzyszenia Droga i Bezpieczeństwo, uważa, że pomysł jest znakomity. - Wreszcie ktoś zrozumiał, że ten problem nie dotyczy tylko dzieci, ale i dorosłych - mówi. Policja na Podkarpaciu od dawna wspiera tę inicjatywę. - Przez cały rok edukujemy i zachęcamy dzieci oraz ich rodziców, aby używali elementów odblaskowych - mówi Tabasz. - Na spotkaniach z dziećmi i młodzieżą rozdajemy opaski i znaczki fluorescencyjne - dodaje. Teoria jest! Co z praktyką? Dziś obowiązkowo odblaski muszą nosić osoby do 15. roku życia. Niestety, sam przepis w praktyce okazuje się być martwy. Bo nawet jeśli nieletni zostaje zatrzymany przez patrol policji, cała sprawa kończy się pouczeniem. W myśl nowych przepisów, dorośli mają być karani mandatem. Na razie nie ustalono, ile będzie on wynosić. Podkarpacka policja zapewnia, że jeżeli przepisy wejdą w życie, bezwzględnie będzie je stosować. MAŁGORZATA WÓJCIK