Kwota 5,1 tys. zł brutto (podana przez "Rzeczpospolitą" jako średnie miesięczne wynagrodzenie dla Polaka z wyższym wykształceniem) dla wielu z nas jest niewyobrażalna, a zarobki osób ze średnim lub zawodowym wykształceniem często bywają wyższe niż magistrów i inżynierów. - Nie ma w Polsce branży, w której ludzie z wyższym wykształceniem zarabialiby poniżej średniej krajowej (około 3215 zł). W niektórych sektorach gospodarki płace ludzi z dyplomem uczelni wyższych są dwa lub więcej razy wyższe od płac ich gorzej wykształconych kolegów - wynika z badań "Rzeczpospolitej". Nierealne kwoty - To jakiś absurd. Uważam, że mam dobrą pracę, bo zarabiam 2600 zł na rękę i czasem dostaję premię - mówi Marcin Sikora, absolwent ekonomii w Krakowie, pracownik działu marketingu. - Mój kolega z maturą technikum budowlanego bierze za pracę fizyczną tyle samo. Zapytaliśmy więc o wynagrodzenia w sektorze bankowym pracownika jednego z największych banków w Polsce z oddziałem w Rzeszowie. W bankach jeszcze przyzwoicie - Dyrektor zarabia 5600 zł z premią co kwartał ok. 2400 zł. Kierownik lub naczelnik dostaje 3600 zł plus premię kwartalną ok. 1200 - 1400 zł, doradca klienta 2100 zł z kwartalną premią ok. 300 - 500 zł, a analityk 1600 -1800 zł i premię co kwartał w wysokości ok. 300 - 500 zł - mówi zastrzegający sobie anonimowość bankowiec (podaliśmy kwoty netto - przyp. red.). - W nowych bankach np. doradca klienta zarabia ok. 5 tys. brutto i ma premię uzależnioną od wyników, ale wymagania wobec niego są naprawdę bardzo duże. Według bankowca, podkarpackie zarobki są dużo mniejsze niż w stolicy. KATARZYNA DRĄŻEK Ile pracodawca jest gotów zapłacić pracownikowi z wyższym wykształceniem (wg ofert zamieszczonych w PUP Rzeszów, kwoty brutto): - główna księgowa - do 3000 zł - sekretarka (osoba studiująca) - 1126 zł - informatyk - 1500 zł - inżynier budowlany od 1500 zł do 2500 zł