- Są to takie pamiątki kultury materialnej naszego życia. Coraz chętniej są one poszukiwane i kolekcjonowane przez zbieraczy także w Polsce, choć na razie w bardzo małej skali, daleko nam jeszcze do kultury europejskiej, gdzie doskonale funkcjonują muzea bakelitu, a prywatne zbiory są ogromne i dobrze opracowane - powiedział Paweł Pasterz, jeden z organizatorów wystawy i współwłaściciel prezentowanych przedmiotów. Wśród najstarszych przedmiotów znalazła się przedwojenna maszyna licząca z lat 30., posiadająca funkcję dodawania i odejmowania. Na ekspozycji można zobaczyć także telefony z lat 40. i 50., polskie i zagraniczne, maszyny do szycia, radioodbiorniki i głośniki w obudowie bakelitowej, aparaty fotograficzne, urządzenia pomiarowe, mierniki i wzorcowy amperomierz z 1948 roku, wyprodukowany w Anglii. W zbiorze przedmiotów codziennego użytku pokazano m.in. przybory do golenia, kieliszki do jajek, solniczki, sztućce, młynki do kawy i cynamonu, ostrzałki do ołówków, gry dla dzieci i młodzieży wykonane w całości lub w części z bakelitu. - W ubiegłym wieku bakelit był masowo wykorzystywany do produkcji różnych przedmiotów, zarówno codziennego użytku, które nas otaczają w domu, w pracy, szkole, jak i specjalistycznych urządzeń, np. pomiarowych czy telekomunikacyjnych. Dziś bakelit został zastąpiony plastikiem. Dlatego chcieliśmy pokazać piękno bakelitu razem z jego duszą - powiedział Pasterz. Wystawę zobaczyć można do 15. października w Muzeum Etnograficznym w Rzeszowie przy ul. 3 Maja 19.