- Po co oni do tego sklepu poszli? Ja se tego nie wyobrażam, że już nigdy Ali... Jezu... - na pół przytomna z rozpaczy pani Małgorzata nie może powstrzymać łez na samo wspomnienie horroru niedzielnego wieczoru. Dochodziła prawie 19. 16-letnia Ala, rodzona córka Gładyszów, i troje adoptowanych dzieci poszli do sklepu, oddalonego od domu jakieś 300 metrów. Jechał jak szaleniec - Wracaliśmy do domu. Z góry, od cmentarza jechał bardzo szybko srebrny samochód. Przejechał drewniany mostek i zaczął jechać zygzakiem. Aż nagle... - 14-letni Wacek urywa opowieść. - Ja świniom właśnie kończyłam dawać i jak wychodziłam ze stajni, to taki okropny huk usłyszałam. Aż mnie coś tknęło. Za chwilę Wacek już leciał i krzyczał "ciociu, ciociu buchło w nich auto". Widziałam tylko, jak Alę z bramki ściągali - rozpacza Gładyszowa. Wycinał dziewczynkę z ogrodzenia Zanim przyjechało pogotowie, na ratunek dzieciom pospieszył właściciel posesji, w którą wjechał samochodem 17-letni Mariusz B. - Żona była wtedy w ogródku. Narobiła przeraźliwego krzyku. Wybiegłem! Patrzę, a Aneta leży na trawie koło ogrodzenia, a Ala wisi wbita w płot. Wycinałem ją boshem, ale było już za późno - opowiada wstrząśniety Marian Bieńko. Lekarzom z pogotowia nie udało się reanimować Ali. Zmarła na skutek licznych obrażeń, zanim przewieziono ją do szpitala w Brzozowie, gdzie trafiła też 15-letnia Aneta i o dwa lata młodszy Marek, a także sprawca wypadku. Siostra Ali w ciężkim stanie - Dziewczynka trafiła do nas z urazem wielonarządowym. Ma złamaną miednicę i kości kończyn górnych i dolnych, a także objawy stłuczenia obu płuc. Została przewieziona do szpitala wojewódzkiego w Rzeszowie na oddział ortopedii dziecięcej - informuje Józef Pitera, ordynator oddziału chirurgicznego w szpitalu w Brzozowie. Marek z uszkodzoną pachwiną jest już od wczoraj w domu. Mariusz B., sprawca wypadku, z otarciem małżowiny usznej prosto ze szpitala został przewieziony na policję. - Dla nas to też ogromna tragedia. Na razie nic nie będziemy mówić, bo nic nie wiemy - ucina krótko rodzina 17-latka. Autor: URSZULA PASIECZNA Joanna Kędra-Ohar z Komendy Powiatowej Policji w Brzozowie: - 17-letni sprawca wypadku nie posiada prawa jazdy. Ze wstępnych ustaleń wynika, że był trzeźwy. Sprawdzamy, kto udostępnił mu auto.