Placówka poszukuje nowych lekarzy. Rozpoczęły się pierwsze rozmowy z kandydatami. Jak poinformował w środę dyr. szpitala Janusz Kołakowski, z 17 lekarzy pracujących w szpitalu wypowiedzenia złożyło 13; większość z nich dyrektor przyjął. - Lekarze zażądali za dyżur 24-godzinny 1632 zł brutto dla lekarza z drugim stopniem specjalizacji. Dałem im 1488 zł brutto. Więcej dać nie mogę - powiedział i zaznaczył, że jest to niemoralne i nieprzyzwoite żądać za 24 godziny tyle, ile pielęgniarka otrzymuje za cały miesiąc. Zapewnił jednocześnie, że pacjenci nie pozostaną bez opieki. - Dyżury mam zapewnione do końca roku. Na oddziałach pozostaną jeszcze ordynatorzy. Poza tym dałem ogłoszenie do gazet, że szukam lekarzy i już czterech się zgłosiło. Trwają rozmowy - powiedział Kołakowski. Szefowa związku zawodowego lekarzy w tym szpitalu Elżbieta Tomczyszyn była w środę nieuchwytna. W innej placówce psychiatrycznej na Podkarpaciu - w Jarosławiu od tygodnia trwa głodówka pielęgniarek, które domagają się podwyżki w wysokości 400 zł - 200 zł od stycznia i 200 w ciągu roku. Dyrektor zaproponował im połowę mniej. We wtorek zaostrzyły protest i zaczęły okupację budynku administracyjnego.