Dodatkowym uzupełnieniem diety leśnych zwierząt jest sól lizawkowa. W sumie podkarpaccy leśnicy zgromadzili kilkaset ton różnego rodzaju karmy, przeznaczając na ten cel trzysta pięćdziesiąt tysięcy złotych. Mimo tego, że jesień jest stosunkowo ciepła leśnicy już teraz postanowili dokarmiać zwierzęta. Dzięki temu wraz z nadejściem surowej zimy mieszkańcom lasu będzie łatwiej odnaleźć miejsca, w których znajdą samkowite kąski. Na specjalne traktowanie mogą liczyć żubry oraz niedźwiedzie. Dla nich przygotowano ponad dwieście ton siana, buraków, marchwi, a nawet jabłka. Dokarmianie potrwa do marca. Piotr Stabryła.