Z końcem listopada z pracy planuje odejść 118 lekarzy skłóconych z dyrektorem. Napięcia na linii władze szpitala - pracownicy powstały z chwilą wprowadzenia programu oszczędnościowego. Lekarze natychmiast oskarżyli szefa placówki o zarządzanie szpitalem w sposób despotyczny. Dyrektor lecznicy odrzuca te oskarżenia i podkreśla, że oszczędności i nowy system pracy musiał wprowadzić, by wyciągnąć szpital z długów. Data ewakuacji powinna zostać wyznaczona w ciągu dwóch tygodni. Jedyne, co może ją wstrzymać, to porozumienie między dyrektorem placówki a lekarzami. Obecnie w szpitalu leży 1,5 tys. chorych. Przez najbliższe dni przyjmowane będą tylko nagłe przypadki; planowane zabiegi są przekładane.