Po lotach testowych okazało się, że Iryda spełnia wszelkie wymogi konstrukcyjne, nie mówiąc już o wyposażeniu awionicznym, została bowiem wyposażona w najnowszy i najlepszy francuski system Sextant Avinique. Ani pilot, ani technicy nie mają żadnych zastrzeżeń do samolotu. Jest to najnowocześniejszy pod względem wyposażenia awionicznego samolot, jaki znajduje się na stanie Polskich Sił Zbrojnych. - Praktycznie żaden inny polski samolot nie ma punktu odniesienia, do wyposażenia Irydy - mówi Marcin Suwała z mieleckiego PZL-u. To wszystko, co mógł zrobić producent. Teraz przyszłość programu zależy od wojskowych i Ministerstwa Obrony. Jeśli nie zapadną decyzję o wykorzystaniu maszyn, 17 Iryd zalegać będzie w hangarach jako depozyt MON-u. Program Iryda kosztował 120 mln dolarów - mniej więcej tyle kosztują 4 nowe samoloty.