Gościem specjalnym był jeden z najwybitniejszych polskich sportowców, mistrz olimpijski - Robert Korzeniowski. "Krosno pozdrawia olimpijczyków" - pod takim hasłem w niedzielę (30.03) odbyła się Podkarpacka Inauguracja Dni Olimpijczyka - Pekin 2008. Wydarzenie to było okazją do organizacji konferencji na temat olimpizmu, promowania idei olimpijskich oraz prezentacji chodu sportowego przez uczestników igrzysk z Robertem Korzeniowskim na czele. Na dziedzińcu Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej przy ul. Kazimierza Wielkiego odbyła się Inauguracja Roku Olimpijskiego. Wciągnięto flagę olimpijską i odczytano apel olimpijski: "Sport był od zarania - i zapewne pozostanie - dla osób go uprawiających radością z pracy nad samym sobą i wielką satysfakcją z rywalizacji z innymi. - Jego wartości maja charakter uniwersalny. Nie zależą od płci, wieku, rasy, statusu społecznego ani narodowości. Sport uczy systematyczności i ambicji, cierpliwości, sprawiedliwości, jest szkołą przyjaźni i porozumienia, samokontroli i respektu dla innych". Na Rynku wielokrotny mistrz olimpijski, Robert Korzeniowski zaprezentował chód sportowy. Zachęcał do jego uprawiania, ale podkreślał konieczność realizacji własnych pasji. - Mojej szesnastoletniej córki nie będę namawiał na siłę, żeby chodziła tak jak tata, bo ona wcale nie musi robić tego co ja. Niech maluje, ponieważ to jej sprawia przyjemność - mówił Robert Korzeniowski. - W granicach rozsądku, własnych pasji, zamiłowań róbmy to, do czego jesteśmy powołani. Natomiast spacer rodzinny i przypomnienie sobie, że istnieje nie tylko manetka biegów w samochodzie, że można również zawiązać sznurówki i sprawdzić stan butów sportowych i wyjść kiedy jest pogoda nawet średnio dobra i dotlenić się trochę - to jest coś, co powoduje, że mamy bliższy kontakt z naturą - dodał. Młodzieży, która marzy o uczestnictwie w igrzyskach olimpijskich poradził, aby rozpocząć od treningów - najlepiej w grupie. - Mówienie o ambicji młodego człowieka, który będzie wychodził na trening i będzie marzył, żeby zdobyć kwalifikację olimpijską do igrzysk np. 2024 roku to jest myślenie zbyt odległe. Zawsze lepiej się trenuje w szerszym gronie, szczególnie kiedy się ma 14-15 lat. Trzeba patrzeć, żeby było wesoło, fajnie i w gronie przyjaciół. Podczas Inauguracji Dni Olimpijczyka prezentowana była książka wydana przez PWSZ w Krośnie, autorstwa prof. Stanisława Zaborniaka pt. "Z dziejów lekkoatletyki w Polsce. Tradycje chodu sportowego od Tadeusza Kuchara do Roberta Korzeniowskiego".