- Rozpoczęte w październiku ubiegłego roku roboty budowlane udało się zakończyć z końcem grudnia. Wtedy też "Karpacka Troja" zamknęła niemal ostatecznie rozdział powodzi - powiedział Gancarski. Na odbudowę skansenu przeznaczono ok. 4,8 mln zł. Pieniądze pochodziły ze środków Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji na usuwanie skutków powodzi. W czerwcu, kilka dni przed oficjalnym otwarciem skansenu, rzeka Ropa w Trzcinicy zniszczyła m.in. pawilon wystawowy, dwie zrekonstruowane wioski, ogrodzenie, drogi, parking, instalacje, drzwi, okna. Teren pokryty został warstwą mułu. Po zakończeniu remontu popowodziowego muzealnicy przygotowują obiekt do otwarcia, które jest planowane w czerwcu. W najbliższych miesiącach w "Karpackiej Troi" będzie montowana wystawa stała oraz wyposażanie zrekonstruowanych chat. - W finalnej wersji skansen ma stanowić obiekt umożliwiający zwiedzającym bliższe spotkanie z archeologią, której towarzyszyć będzie, w zależności od wieku gości, zabawa, przygoda, rozrywka lub relaks - dodał Gancarski. W Trzcinicy odkryto najstarsze w Polsce, silnie ufortyfikowane osady z początków epoki brązu. Znajduje się tam również monumentalne grodzisko wczesnośredniowieczne. W trakcie prac archeologicznych znaleziono ok. 130 tys. różnego rodzaju zabytków. Odkrycia w Trzcinicy w nowym świetle stawiają początki epoki brązu w tej części Europy, a także zmieniają wiele poglądów dotyczących wczesnego średniowiecza. Skansen ma przybliżać efekty prac archeologów. Skansen archeologiczny w Trzcinicy jest oddziałem Muzeum Podkarpackiego w Krośnie.