- Na 43 planszach umieszczonych na ogrodzeniu naszej siedziby oraz w sześciu gablotach znajdujących się w budynku oddziału IPN zaprezentowano przegląd tematyki ówczesnych komiksów - powiedział autor wystawy, Marcin Krzanicki. Przypomniał, że komiks tuż po zakończeniu II wojny światowej w Polsce był traktowany jako "bezmyślne dziecko zgniłego kapitalizmu, niszczące młode umysły, zatruwające je przemocą, komercją, wartościami obcymi nowej socjalistycznej wizji". Jednocześnie komiks, poprzez zdolność łatwego docierania do młodego, choć nie tylko, odbiorcy stał się dla władzy narzędziem komunikowania się, przekazywania nowych, pożądanych przez nią wartości. - Niełatwe są dzieje polskiego komiksu w PRL: spychany na margines, ale wykorzystywany propagandowo, podlegający kontroli, ale dzięki inteligencji autorów nierzadko przekazujący między wierszami krzywy obraz kreowanej na idealną rzeczywistości - mówił autor wystawy. Na rzeszowskiej wystawie zaprezentowano m.in. komiksy o przygodach asa sowieckiego wywiadu kapitana Hansa Klossa i śledztwach kapitana MO Żbika. Z kolei bohaterowie wydawanych w latach 50. komiksów zachęcają np. do kolektywizacji rolnictwa. Obok nich zaprezentowano też komiksy o przygodach Tytusa, Romka i Atomka. Autorzy wystawy nie zapomnieli o komiksach wydawanych przez podziemną "Solidarność" w latach 80., m.in. "Solidarność - pierwsze 500 dni" z 1984 roku oraz komiks oparty na "Folwarku zwierzęcym" Georga Orwella. Zorganizowana przez rzeszowski IPN wystawa będzie czynna do 22 grudnia.