- Popełniliśmy dużo błędów, ale nie jesteśmy jeszcze zgrani. Dopiero od kilku dni trenujemy przecież na lodzie - mówił po wczorajszym meczu trener KH, Andrzej Słowakiewicz. Gra jego zespołu była momentami chaotyczna, a żadna bramka nie padła po zespołowej grze drużyny. Wynik meczu otworzył Maciej Mermer, który zwodem minął dwóch obrońców. To trafienie zaostrzyło tylko apetyty licznie zgromadzonych kibiców (1200, co w meczach sparingowych w Polsce można uznać za swoisty ewenement). W drugiej odsłonie lekcje gry w hokeja dali Słowacy - najpierw w samo okienko trafił Pavol Frano (4 bramka w dwumeczu z Katowicami), a mierzonym strzałem obok słupka gola zdobył Ondrej Lauko. W międzyczasie między parkanami bramkarza GKS-u trafił Tomasz Demkowicz. Po czterdziestu minutach mogłoby więc być 4:0, jednak błąd czwartej formacji wykorzystał Adrian Krzysztofik. Ostatnie dwadzieścia minut to dominacja gospodarzy. Najpierw drugą bramkę w meczu zdobył Lauko, a chwilę później dobrze swój celownik nastawił Wojciech Milan. Katowiczanie byli w stanie odpowiedzieć tylko trafieniem Mariusza Masternaka. Zwycięstwo sanoczan w ostatniej minucie przypieczętował Rafał Solon, który po indywidualnej akcji strzelił obok parkanów golkipera GKS-u. - Cieszymy się, że tak wielu kibiców przyszło nas oglądać. Gra jest daleka od doskonałej, ale to przecież pierwsze sparingi - mówił trener Słowakiewicz. W barwach KH w niedzielę zagrało sześciu Słowaków. Oprócz piątki, która podpisała z klubem kontrakty, na lodzie pojawił się dobrze znany w Sanoku z występów w poprzednim sezonie Pavol Melichercik. - Chciał się zaprezentować, powalczyć o miejsce w składzie. Potrenuje z nami kilka dni i wtedy podejmiemy decyzję - tłumaczy sanocki szkoleniowiec. Wszystko wskazuje na to, że kontrakt z KH podpisze Adam Kubalski, amerykański bramkarz polskiego pochodzenia. Kubalski zagrał cały mecz w czwartek w Katowicach. Wczoraj spotkanie oglądał z ławki rezerwowych. KH Sanok - GKS Katowice 7:2 (1:0, 3:1, 3:1) Bramki: Lauko 2, Mermer, Frano, Demkowicz, Milan, Solon - Krzysztofik, Masternak. BARTOSZ WIŚNIEWSKI