Mieszkańcy Dęborzyna (pow. dębicki) twierdzą, że czworonogi są im podrzucane regularnie od kilku lat. Jeden z psów na szyi miał karteczkę z informacją o sobie. Obok niego stały dwie miski. - Jechałem z żoną autem. Ona mówi, zobacz pies, więc ja na to, że pies jak pies, ale się zatrzymałem - mówi pan Migała. Kiedy pod niego podeszli, zobaczyli, że na szyi miał powieszoną kartkę. Na niej było napisane: Na imię mam Szarik. Mam 17 miesięcy. Łagodny w stosunku do dzieci. Zaszczepiony, odrobaczony. Jem wszystko. Migałowie nie mieli serca go nie wziąć. Zastanawiali się natomiast, kto miał serce, żeby tak porzucić zwierzaka. W podobnym tonie wypowiada się mieszkająca po sąsiedzku Czesława Król. Ona wzięła Rzepika. - Dałam mu chleba i już nie odszedł ode mnie więc go przygarnęłam - mówi mieszkanka Dęborzyna. Z jej relacji wynika, że nie tylko psy są do niej podrzucane. - W tamtym roku miałam dziesięć kotów - mówi, dodając podobnie jak Migałowie, że ludzie nie mają serca. Osoby, z którymi rozmawiam są zgodne w twierdzeniu, że jak ktoś ma wziąć psa tylko na okres, kiedy jest mu potrzebny, to lepiej, żeby go w ogóle nie brał. Z rozmów z mieszkańcami wynika, że został też podrzucony trzeci pies. - Na razie mieszka pod drzewem, ale nie wiem, co się z nim stanie w zimie - obawia się mężczyzna. Nikt nie zdecydował się go zabrać. O niepokojącym zjawisku wiedzą już władze samorządowe. - Podczas wakacji ktoś zgłaszał nam, że ma miejsce taki proceder - mówi Marek Rączka, wicewójt Jodłowej. Dlatego też w urzędzie o tej sprawie wszyscy zdążyli zapomnieć. Rączka zapewnia jednak, że jeśli otrzyma zgłoszenie, że któryś z podrzuconych czworonogów nie znalazł opiekuna, podejmie działanie. Będzie to najprawdopodobniej prośba o zabranie go do schroniska do Dębicy. - Już rozmawiałem ze schroniskiem, kiedy pojawił się problem bezpańskich psów. Wiem, że to wiąże się z kosztami, ale jeśli trzeba będzie, poniesiemy je - podkreśla. Dodaje, że od pewnego czasu mieszkańcy nie zgłaszają już kolejnych przypadków związanych ze zwierzętami, które wyglądają na niczyje. rar, JAG