Do zdarzenia doszło 29 grudnia ubiegłego roku na ulicy Polskiego Czerwonego Krzyża w Jaśle. "Zamaskowany napastnik, grożąc użyciem noża, wyrwał księdzu saszetkę, w której znajdowały się kropidło i materiały duszpasterskie, po czym uciekł na pobliskie osiedla" - relacjonują policjanci. Ksiądz chodził wówczas po kolędzie - precyzują śledczy. 37-latek w rękach policji. Przyznał się do winy Podejrzewany o atak na księdza trafił właśnie w ręce służb. Policjanci sprawdzili miejscowy monitoring i odpytali świadków, dzięki czemu byli w stanie wskazać możliwego sprawcę ataku. 37-letni mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Podczas przesłuchania przyznał się do popełnienia przestępstwa i złożył wyjaśnienia. "Na wniosek prokuratury, decyzją Sądu Rejonowego w Jaśle zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy" - podaje podkarpacka policja. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.