Około godz. 21.30 pracownicy Straży Ochrony Lotniska powiadomili policjantów, że na terenie terminala odlotów w ogólnodostępnej hali znaleziono pozostawiony bagaż. - Ewakuowano pasażerów. Torba przypominająca wyglądem torbę na laptopa leżała na jednym z krzeseł - mówi podinsp. Zbigniew Kocój, rzecznik rzeszowskiej policji. Następnie funkcjonariusze wspólnie z pracownikami Straży Ochrony Lotniska i Lotniskowej Straży Pożarnej zabezpieczyli teren. Funkcjonariusze Straży Granicznej przy pomocy psa szkolonego do wyszukiwania materiałów wybuchowych sprawdzili pakunek. - W tym czasie sprawdzane były zapisy kamer monitoringu lotniska. Dzięki tym nagraniom szybko ustalono rysopis i odnaleziono mężczyznę, który mógł pozostawić bagaż. Około godz. 21.40 pracownicy Straży Ochrony Lotniska doprowadzili na miejsce 31-letniego mieszkańca pow. jarosławskiego - dodaje Kocój. Od mężczyzny wyczuwalna była woń alkoholu. 31-latek potwierdził, że pozostawiona torba należy do niego. Funkcjonariusze Straży Granicznej ukarali mężczyznę mandatem karnym.