Nietypowa interwencja policjantów drogówki, którzy musieli zająć się zwierzęciem w potrzebie. W piątek przed południem mł. asp. Dariusz Jucha i st. sierż. Dariusz Romaniak musieli zająć się papugą. W czasie pełnienia przez nich służby we wsi Łapajówka, do ich motocykla przyleciała papuga. Egzotyczny ptak był bardzo zainteresowany pracą mundurowych i przelatywał z jednego policyjnego motocykla na drugi. Ptak był oswojony, z chęcią przeszdł na rękę jednego z funkcjonariuszy. Dlatego mundurowi postanowili mu pomóc wrócić do właściciela. Zabezpieczyli papugę i przewieźli do lecznicy dla zwierząt w Szówsku. Teraz ptak w bezpiecznych warunkach czeka na odbiór. Papugi mieszkają w Polsce Dla wielu osób może to być niespodzianka, ale widok papugi w Polsce wcale nie jest czymś zaskakującym. Nawet takiej nieoswojonej. Na przykład w Nysie na Opolszczyźnie od kilku lat żyje szacowana na kilkadziesiąt osobników kolonia aleksandretty obrożnej (Psittacula krameri) - ptaków o długości około 40 cm, naturalnie występujący w środkowej Afryce i Indiach. Co więcej, aleksandretty z parku miejskiego w Nysie dochowały się młodych. Zaobserwowany lęg, to pierwszy przypadek w Polsce, gdy dziko żyjąca papuga znalazła partnera i wychowała młode. Papugi doskonale poradziły sobie na wolności - są wszystkożerne, a zimą podbierają pokarm z miejskich karmników. Nie zaszkodził im też mróz, nawet do - 20 stopni Celsjusza. Niszczą uprawy i plantacje Według naukowców może to zwiastować inwazję tych ptaków. Aleksandretty na wolności żyją już m.in. w Holandii i Niemczech (jest ich tam ponad 6 tys.). Największa populacja aleksanadretty występuje jednak w Wielkiej Brytanii. Liczy aż 20 tysięcy osobników. Aleksandretty postrzegane są jako szkodniki. Niszczą uprawy i plantacje, konkurują z rodzimymi ptakami o miejsca lęgowe. Mogą też roznosić niebezpieczne dla człowieka choroby.