Złe wiadomości dla mieszkańców Rzeszowa, planujących spędzić czas na świeżym powietrzu na obrzeżach miasta. Te bowiem w ostatnim czasie zostały opanowane przez tzw. końskie bąki. Agresywnych owadów jest dużo i są coraz większym utrapieniem dla ludzi. "Koński bąk" to potoczna nazwa owada Tabanus bovinus żywiącego się krwią. Wielu mieszkańców Rzeszowa w czasie minionego weekendu boleśnie odczuło moc ugryzienia tego stworzenia. - Chcieliśmy zrobić ognisko na Lisiej Górze. Już po 30 minutach zbierania drewna na opał musieliśmy uciekać. Te dokuczliwe owady były dosłownie wszędzie - żali się Marcin, mieszkaniec osiedla Zalesie w Rzeszowie.