Incydent przed ukraińskim konsulatem w Przemyślu. Nowe informacje
Po zerwaniu ukraińskiej flagi i uszkodzeniu masztu w Przemyślu policja zatrzymała 21- i 23-latka. Wcześniej w sprawie incydentu apelował do polskich służb ukraiński ambasador. Według Valsla Bondara zdarzenie wynikało z "fali antyukraińskiego hejtu w mediach społecznościowych".

Do usunięcia flagi Ukrainy i uszkodzenia masztu, na którym flaga była umocowana doszło w nocy 26 października.
- Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu ustalili i zatrzymali dwóch sprawców. Zatrzymane osoby, to 21- i 23-letni mężczyźni, mieszkańcy Przemyśla - przekazała Interii mł. asp. Karolina Kowalik.
Rzeczniczka dodała, że zgromadzony materiał dowodowy został przekazany do Prokuratury Rejonowej w Przemyślu.
Incydent w Przemyślu. Ambasador zaapelował do policji i MSZ
O zdarzeniu przed konsulatem honorowym Ukrainy w Przemyślu w mediach społecznościowych poinformował ambasador Wasyl Bodnar.
"Fala antyukraińskiego hejtu w mediach społecznościowych przekłada się już kolejny raz na zerwanie flagi ukraińskiej z Konsulatu Honorowego Ukrainy w Przemyślu" - napisał. Jak podkreślił, był to "co najmniej piąty akt publicznego znieważenia flagi Ukrainy w tym samym miejscu".
We wpisie Bodnar zwrócił się do policji i MSZ o "podjęcia właściwych działań w celu znalezienie sprawców i postawienie ich przed wymiarem sprawiedliwości".
"Ustawodawstwo polskie przewiduje nawet do roku pozbawienia wolności za znieważenie flagi państwowej" - dodał.
Ambasador Ukrainy do wpisu dołączy zdjęcie sprzed wejścia do budynku konsulatu.











