Będzie on areną zmagań zawodników w walce o tytuł najlepszego na Starym Kontynencie. Mistrzostwa Europy poprzedzi druga odsłona silnie obsadzonego turnieju towarzyskiego Ice Racing - Sanok Cup 2008. Jak zapewniają organizatorzy - przez trzy dni zapowiada się ostra walka o każdy centymetr toru. Mimo iż same zawody odbędą się dopiero pod koniec stycznia przygotowania trwają już od dawna. Rozmowy ze sponsorami oraz negocjacje z zawodnikami to jedne z najważniejszych kwestii przy organizacji tego typu imprezy. Wykonano wiele pracy, rozesłano setki zaproszeń do współpracy, podjęto wiele rozmów z żużlowcami. Efekty tych działań są widoczne, bowiem lista startowa towarzyskich zawodów Sanok Cup 2008 prezentuje się okazale. Mówi Paweł Ruszkiewicz, jeden z organizatorów imprezy: "Wiemy, że bankowo pojawi się były wicemistrz świata, Austriak Franz Zorn, który był gwiazdą pierwszych zawodów w Sanoku. Będzie również żywa legenda ice speedwaya, Szwed Per Olof Serenius. To były mistrz świata." Franz Zorn to pierwsze poważne nazwisko. Wicemistrz świata w wyścigach na lodzie z 2000 roku w styczniu bieżącego roku był największą gwiazdą dwudniowych sanockich zawodów, które zresztą wygrał pozostawiając w pokonanym polu Haralda Simona oraz Jana Klatovsky'ego. W stawce rywalizujących zawodników liczyć będą się także Czesi - Jan i Antonin Klatovscy oraz Fin Antti Aakko. Pochodzący z kraju naszych południowych sąsiadów zawodnicy mieli okazję zaprezentować się publiczności w Sanoku w styczniu 2007 roku i byli czołowymi postaciami tego historycznego turnieju. Nazwiska te gwarantują ogromne emocje od pierwszego do ostatniego wyścigu, ciekawą i interesującą walkę o każdy centymetr lodowego toru. Czwartym żużlowcem, który z całą pewnością stawi się w Sanoku jest Antti Aakko. To dwudziestoczteroletni Fin. Mimo swojego młodego wieku to czołowa postać reprezentacji Finlandii w icespeedway'u - wielokrotnie reprezentował swój kraj na międzynarodowej arenie, plasując się między innymi na czołowych pozycjach w imprezach rangi mistrzowskiej. Jedyny Polak w stawce to Grzegorz Knapp, znany z występów na tradycyjnym torze żużlowym. Zawodnik Kolejarza Rawicz występu w Sanoku nie traktuje jako jednorazowego epizodu. Wraz z pomocą grupy osób reaktywujących ice speedway w naszym kraju przygotowuje się intensywnie do występów m.in. w Szwecji. Wcześniej, przed Sanokiem, wystąpi w kilku oficjalnych europejskich imprezach. Aby osiągać jak najlepsze rezultaty na lodowych torach ma do dyspozycji zakupiony przez sponsorów nowy motocykl. Na chwilę obecną organizatorzy mają potwierdzenia od czternastu zawodników. Oprócz wymienionych wcześniej są to: Harald Simon, Per Olov Serenius, Peter Koji, Johhny Tuinstra, Sven Holstein, Rene Stellingwerf, Graham Halsall, Marian Kreklau, Stefan Pletschacher. Wiadomo także, że kibicom, którzy zdecydują się odwiedzić sanockie "Błonie" zaprezentuje się czwórka Rosjan. Dziś trudno wskazać ich nazwiska. Wszystko wyjaśni się około 7 stycznia. Chodzi między innymi o dwójkę: Danił Iwanov i Grigorij Laguta. To dwaj zawodnicy szczególnie dobrze znani kibicom speedwaya w tradycyjnej odmianie - mimo swojego młodego wieku zdążyli już zaznaczyć swoją obecność na arenie międzynarodowej. Kulminacyjnym wydarzeniem trzech dni motocyklowych wyścigów na lodzie będzie finał Mistrzostw Europy na lodzie. Polski Związek Motorowy podał wyznaczone przez Europejską Unię Motocyklową nominacje dla poszczególnych federacji. I tak w półfinale ujrzymy po dwóch zawodników z Rosji, Szwecji, Niemiec oraz po jednym zawodniku z Polski, Czech, Finlandii, Norwegii, Holandii, Szwajcarii, Austrii, Francji, Wielkiej Brytanii oraz Ukrainy. Chęć startu w półfinale wyraziły także federacje takich Państw jak Łotwa i Belgia, ale niestety władze UEM nie przyznały im miejsca na liście startowej. Awans do finału uzyska ośmiu najlepszych zawodników oraz dwóch rezerwowych. Poznaliśmy także bezpośrednie nominacje do finału. Bez startu w półfinałach udział w niedzielnym turnieju zagwarantowany ma dwóch zawodników z Rosji oraz po jednym zawodniku z Polski, Czech, Holandii, Szwecji oraz Austrii. Przez trzy dni zawodnicy rywalizować będą na torze, którego pokrywa lodowa wynosić musi przynajmniej 13 centymetrów. Organizatorzy planują jednak, aby wynosiła ona nawet 20 cm. Wzdłuż całego toru zamontowane zostaną bandy ochronne - tak, aby zgodnie z wymaganiami regulaminowymi zapewnić jak największe bezpieczeństwo dla startujących oraz kibiców. Dla tych ostatnich planuje się także budowę dodatkowej trybuny. Swój przyjazd awizują fani nie tylko z naszego kraju, ale z całej Europy! Wszystkich zainteresowanych zakupem biletów informujemy, że można to uczynić drogą internetową. Swoje zamówienie składać można za pośrednictwem witryny www.e-ticket.pl . Na przybyłych kibiców czeka wiele atrakcji. Już dziś możemy zaprosić na wielką ucztę dla miłośników Red Bulla - jednego ze sponsorów imprezy. Na specjalnie zorganizowanych stoiskach przed samymi zawodami, w trakcie jak i po turnieju będzie możliwość degustacji tego napoju, przeprowadzone zostaną konkursy, w których wygrać będzie można ciekawe upominki. Do dyspozycji wszystkich kibiców firmowy jeździec stajni Red Bull - Frank Zorn. O dobrą zabawę wszystkich zadba DJ Cezar. Wszystkie informacje na temat zawodów w Sanoku znaleźć można na specjalnie utworzonej na tą okazję stronie internetowej: www.sanok.iceracing.pL. Patronat medialny nad imprezą sprawuje między innymi portal isanok.pl. Radek Majewski