- Nie jestem upoważniony do udzielania informacji w tej sprawie. Proszę kontaktować się z Prokuraturą Rejonową w Krośnie - powiedział wczoraj Super Nowościom nadkom. Paweł Owiński, zastępca komendanta miejskiego policji w Krośnie. Mrówcza robota śledczych... - Policja cały czas prowadzi intensywne czynności operacyjne, które mają skutkować ujęciem sprawcy morderstwa. To mrówcza praca. Śledczy sprawdzają wszelkie sygnały, w tym informacje od osób, które dzwonią w tej sprawie. Jednak na razie przełomu w śledztwie nie ma - poinformował nas Janusz Ohar, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krośnie. Do koszmarnej zbrodni doszło w piątek, 31 lipca. Tuż po godz. 13 do jednego z domów przy ul. Lenarta, w którym mieszkał Tadeusz S., zapukał młody mężczyzna. Drzwi otworzyła mu 68-letnia właścicielka. Nieznajomy poinformował ją, że jest urzędnikiem. Kobieta uwierzyła mu i wpuściła go do mieszkania. Bandyta sterroryzował ją przedmiotem przypominającym pistolet. Zażądał pieniędzy i kosztowności. Przerażona kobieta spełniła te żądania. Zabójca zabrał ofierze naładowaną broń Gdy po upływie kilkudziesięciu minut do domu wrócił z pracy jej mąż, bandzior natychmiast go zaatakował. Doszło do szarpaniny, podczas której napastnik zadał ofierze nożem cios w szyję, który okazał się śmiertelny. Zabrał torbę z pieniędzmi oraz biżuterię i uciekł. Śledczy ustalili, że zabrał ze sobą także naładowany pistolet należący do ofiary. Okazało się, że zamordowany posiadał broń legalnie. Widziałeś bandytę? Dzwoń na policję! Bandyta ma około 28 - 35 lat, 165 - 170 cm wzrostu, szczupłą sylwetkę, ciemne, czesane do góry włosy. W dniu napadu i dzień wcześniej widziany był w okolicy domu ofiary. Miał na sobie ciemną koszulkę z krótkimi rękawami i ciemne spodnie. Informacje w tej sprawie należy zgłaszać policji pod nr tel. 997. Osoba, która przekaże policji informacje, które przyczynią się do ujęcia sprawcy zbrodni dostanie 30 tys. zł. Nagrodę ufundowała rodzina zamordowanego. Wioletta Zuzak Zbulwersowała cię ta sprawa? Podyskutuj o tym na forum