- Mająca wieloletnią tradycję akcja liczenia nietoperzy potrwa do końca lutego. Mam nadzieję, że oprócz już znanych stanowisk natrafimy na kolejne. W przedsięwzięciu uczestniczy kilkanaście osób - powiedział Mleczak. W tym roku grotołazów szczególnie interesują fortyfikacje dawnej twierdzy Przemyśl. - Sprawdzimy też odkryte niedawno stanowiska nietoperzy w tunelu kolejki wąskotorowej z Przeworska do Dynowa oraz bunkry tzw. linii Mołotowa - dodał Mleczak. Speleolog zastrzegł, że ma świadomość, iż nigdy nie pozna się wszystkich kryjówek tych ssaków. - Natomiast dzięki monitorowaniu mamy możliwość śledzenia zmian zachodzących w obrębie populacji - zaznaczył. Liczenie nietoperzy na Podkarpaciu ma wieloletnią tradycję. Natrafiono na ponad 50 stanowisk tych ssaków. Speleoklub Beskidzki (do 2000 r. działał jako Speleoklub Dębicki) istnieje od 1986 r. Zajmuje się przede wszystkim eksploracją, inwentaryzacją oraz ochroną jaskiń Beskidów i Pogórza Karpackiego. Grotołazi tego klubu zinwentaryzowali ponad 400 jaskiń. Od 1992 r. członkowie Speleoklubu Beskidzkiego biorą też udział w badaniu nietoperzy, głównie zimujących w jaskiniach oraz innych podziemnych schronieniach, m.in. sztolniach, bunkrach i fortach.