Zawiadomiony sanepid nakazał wycofanie felernego produktu ze sprzedaży, a władze sieci marketów Tesco zapowiedziały kontrolę swojego dostawcy. - Z całą pewnością fragment gryzonia nie dostał się do opakowania w sklepie ani w czasie przechowywania magazynowego, tylko został fabrycznie zapakowany razem z pestkami dyni - mówi Alina Woźnica z oddziału higieny żywności i żywienia w rzeszowskim sanepidzie. - Stąd decyzja o nakazie natychmiastowego wycofaniu towaru ze sklepu. Będzie kontrola u producenta Producentem torebek z pestkami dyni jest znana węgierska firma, która produkuje dla sieci Tesco w całej Europie i jest objęta systematyczną kontrolą. Centrala Tesco zapowiedziała, że w związku z incydentem z myszą u producenta zostanie przeprowadzona drobiazgowa kontrola. Klient najlepszym kontrolerem - Duże i średnie sklepy są kontrolowane przez naszych inspektorów raz do roku, mniejsze z większą częstotliwością - mówi Alina Woźnica. - Ponadto zawsze wchodzimy z kontrolą na skargę czy wniosek klienta, bo to on jest najlepszym kontrolerem. Najczęstszym uchybieniem w obiektach handlowych jest zły stan sanitarno-epidemiologiczny. - W 2006 roku na sklepy spożywcze nałożyliśmy 72 mandaty na łączną kwotę 7830 zł. Wszystkich mandatów nałożonych przez sanepid w 2006 roku było 158 na sumę 18 260 zł. ANNA MORANIEC