Fragmenty ludzkich kości na posesji w Rzeszowie. "Nie wiadomo, do kogo należą"
Pracownik firmy, która miała rozpocząć prace ziemne, zauważył na posesji ludzkie szczątki. Do zdarzenia doszło we wtorek przy ul. Lubelskiej w Rzeszowie. Nie wykluczone, że w celu ustalenia tożsamości osoby, trzeba będzie przeprowadzić badania DNA.
"Fragmenty ludzkich kości zostały zauważone na jednej z prywatnych posesji w Rzeszowie" - informuje rzeszow-news.pl.
Do zdarzenia doszło we wtorek przed południem. Ludzkie kości zauważył pracownik firmy, która miała wykonywać prace ziemne. Na miejsce została wezwana policja z komendy miejskiej w Rzeszowie.
- Odkryto fragmenty ludzkich kości. Zabezpieczono niekompletny szkielet rozrzucony na większym obszarze. Kości były rozwleczone prawdopodobnie przez zwierzęta - przekazał podinsp. Adam Szeląg, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Jak informuje portal, na miejscu przeprowadzono oględziny pod nadzorem prokuratora. Na razie nie wiadomo, do kogo należą ludzkie kości. - Będziemy je przypisywać do osób zaginionych, których nie udało się odnaleźć - poinformował rzecznik Szeląg.
Przy szczątkach miały zostać znalezione dokumenty, które wskazywałyby na tożsamość osoby. Nie wykluczone jednak, że konieczne będzie przeprowadzenie badań DNA.