W nocy z poniedziałku na wtorek, około północy, dyżurny leskiej komendy przyjął zawiadomienie od mieszkanki Placu Konstytucji 3 Maja w Lesku. Kobieta powiadomiła, że ktoś skradł silnik elektryczny zamocowany do cyrkularki. Wartość skradzionego przedmiotu właścicielka oszacowała na 600 zł. Policjanci pełniący nocną służbę patrolową jakąś godzinę później zauważyli trzech mężczyzn przemykających remontowaną uliczką. Dwóch niosło skradziony silnik, trzeci szedł kilka metrów przed nimi i ostrzegał o przechodzących osobach oraz przejeżdżających samochodach. Mężczyźni zostali zatrzymani. Trzej mieszkańcy Leska: 24, 26 i 31-latek noc spędzili w policyjnym areszcie. Odpowiedzą za kradzież. Natomiast jeszcze w nocy z soboty na niedzielę właściciel jednego z lokali gastronomicznych w Solinie powiadomił leską policję o kradzieży z ogródka przy swojej restauracji. Po kilkunastu minutach policjanci zatrzymali sprawców kradzieży, którzy osłaniając się wielkim parasolem szli koroną zapory solińskiej. Sprawcami okazali się młodzi turyści z Mielca. 2 dziewczyny w wieku 19 i 20 lat oraz trzech mężczyzn, 22, 24 i 26-latek. Oprócz parasola z restauracji zabrali także kufle z piwem oraz popielniczkę, z której korzystali w trakcie nocnego spaceru. Właściciel odzyskał skradzione przedmioty. Wartość samego tylko parasola oszacował na około 1000 zł. Młodzi ludzie za przestępstwo odpowiedzą przed sądem.