- Z 12 noworodków część wypisano do domów, część przewieziono do szpitali w Tarnobrzegu i Rzeszowie. Na oddziale pozostał jeden maluch. Tak zdecydowała jego matka w porozumieniu z dyrektorem szpitala. Dziecko jest zdrowe i przebywa pod opieką pielęgniarek i matki - powiedział Rokosz. Na neurologii przed południem było 19 pacjentów, z których część wróciła do domu, a część przewieziono do Dębicy i szpitala MSWiA w Rzeszowie. Po południu do Dębicy mają być przewiezione także pacjentki z oddziału ginekologii i położnictwa. Cztery szpitalne oddziały pracują normalnie. Są to: oddział urologii, intensywnej opieki medycznej, paliatywny i zakaźny. Natomiast pacjenci po operacjach na oddziale ortopedii i chirurgii pozostają pod opieką lekarzy urologów, którzy mają odpowiednie kwalifikacje. Rokosz poinformował, że do mieleckiego szpitala wyruszyło już czterech wojewódzkich konsultantów (z zakresu pulmonologii, kardiologii, neurologii i ortopedii), którzy ocenią stan zdrowia pozostałych pacjentów i będą ich kwalifikować do wypisów do domu bądź leczenia ambulatoryjnego lub do przewiezienia do innych placówek. W związku z brakiem porozumienia w tym szpitalu, w poniedziałek do pracy nie przyszło blisko 80 lekarzy, których wypowiedzenia upłynęły z końcem września.