III turniej Sanok Cup oraz dwie rundy kwalifikacyjne IMŚ, które w miniony weekend odbyły na torze "Błonie", przeszły już do historii. Kolejny raz okazało się, że wyścigi motocyklowe na lodzie z roku na rok cieszą się coraz większą popularnością. W Sanoku już myślą o kolejnych zawodach ice speedwaya. Trzydniowe zawody w Sanoku zgromadziły na trybunach blisko 10 tys. widzów. Oprócz fanów z Podkarpacia, do Sanoka zjechali m.in. kibice z Tarnowa, Lublina, Wrocławia, Zielonej Góry, Bydgoszczy, Torunia, Ostrowa. Byli również zagraniczni kibice ice speedwaya, m.in. z Finlandii. Na trybunach nie zabrakło także przedstawicieli władz na czele z burmistrzem Sanoka oraz m.in. prezydentami Rzeszowa i Krakowa. - Cieszę się bardzo, że po raz kolejny Sanok był gospodarzem takich zawodów. W przyszłym sezonie będziemy się starali o organizację finału Drużynowych Mistrzostw Świata - zapewniał burmistrz Sanoka, Wojciech Blecharczyk. Nie mamy drużyny Pomysł z organizacją finału Drużynowych Mistrzostw Świata w Sanoku może i nie jest zły. Największym problemem jest obecnie... brak biało-czerwonej drużyny. Sanockie zawody dobitnie pokazały, że poza Grzegorzem Knappem nie mamy w tej chwili zawodnika, który mógłby rywalizować ze światową czołówką. Pozostali polscy zawodnicy, którzy wystąpili w Sanoku, delikatnie mówiąc, skompromitowali się. - Nie mamy lidera reprezentacji. Dla dwóch zawodników, dla który ice speedway to hobby - mam tu na myśli Zdzisława Żerdzińskiego i Piotra Hejnowskiego. Jest także grupa żużlowców, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w wyścigach na lodzie. Oni potrzebują jak najwięcej treningów, startów, no i oczywiście dobrego sprzętu. Pozyskaliśmy sponsora, którym została firma Valvoline Polska, i myślę, że w przyszłym roku uda nam się głosić zespół do Drużynowych Mistrzostw Świata - mówi Paweł Ruszkiewicz, organizator zawodów w Sanoku. Marcin Jeżowski Wyniki I rundy kwalifikacyjnej IMŚ: 1. J. Baziejew (Rosja) 14 (3, 3, 3, 2, 3), 2. P. O. Serenius (Szwecja) 14 (3, 3, 2, 3, 3), 3. A. Klatovsky (Czechy) 12 (1, 2, 3, 3, 3), 4. P. Czajka (Rosja) 12 (1, 3, 3, 3, 2), 5. P. A. Lindstroem (Szwecja) 11 (2, 2, 2, 3, 2), 6. J. Tuinstra (Holandia) 10 (2, 1, 2, 2, 3), 7. K. Lehtinen (Finlandia) 8 (w, 2, 3, 2, 1), 8. J. Seppanen (Finlandia) 6 (1, 3, 1, 1, 0), 9. M. Leitner (Austria) 6 (3, 1, 1, d, 1), 10. H. Malinen (Finlandia) 6 (2, 1, 1, 0, 2), 11. M. Schwaiger (Austria) 5 (3, 0, 1, 0, 1), 12. S. Pletschacher (Niemcy) 5 (0, w, 2, 1, 2), 13. J. Pecina (Czechy) 4 (0, 2, 0, 2, 0), 14. O. Dosaev (Ukraina) 3 (2, w, d, 1, 0), 15. M. Widera (Polska) 3 (1, 1, 0, 1, d), 16. Z. Żerdziński (Polska) 0 (0, 0, 0, 0, w). Wczorajsza II runda kw. IMŚ zakończyła się po zamknięciu numeru.