- Rano na Połoninie Wetlińskiej było siedem stopni Celsjusza. Wieje tam słaby wiatr, a widać w promieniu kilkudziesięciu kilometrów - powiedział Dąbrowski. Z kolei w bieszczadzkich dolinach termometry pokazują po osiem stopni w Cisnej i Ustrzykach Górnych. W dolnych partiach Bieszczad także wieje słaby wiatr. Mgła ogranicza tam widoczność do pół kilometra. GOPR przypomina, że w związku ze znacznie krótszym dniem wycieczki należy rozpoczynać wcześniej. - Wybierając się w góry, trzeba też pamiętać o możliwym załamaniu się pogody - dodał Dąbrowski.