To oni zapoczątkowali w Rzeszowie święto misia, wystawę wyrobów z bakelitu, zorganizowali ogólnopolski konkurs na miss dobranocek. Dzięki Wojciechowi Jamie w Rzeszowie powstanie pierwsze w Polsce Muzeum Dobranocek. W styczniu tego roku Wojciech Jama, prywatny kolekcjoner, przekazał miastu swój zbiór dobranocek (oryginalne lalki, animacyjne folie z najbardziej znanych filmów, mnóstwo bajkowych gadżetów - w sumie ponad 2 tys. eksponatów). Dzięki tej darowiźnie w Rzeszowie powstanie pierwsze w Polsce Muzeum Dobranocek. Będzie się mieściło w kamienicy przy ul. Słowackiego (gdzie obecnie trwa remont pomieszczeń). O stolicy Podkarpacia od razu stało się głośno nie tylko w Polsce. Nawet telewizja niemiecka nakręciła program o Misiu Uszatku i planowanym Muzeum Dobranocek. Miś Uszatek jest również jednym z bohaterów ekskluzywnego albumu "Pora na dobranoc", który dosłownie kilka dni temu ukazał się w rzeszowskich księgarniach. Pomógł im zaczarowany ołówek Dzięki książce możemy się przenieść w zupełnie inny świat, naładować akumulatory, poczuć przedsmak tego, co dane nam będzie oglądać w Muzeum Dobranocek. Książka wyprzedziła wszak powstanie placówki. - Mam ogromną satysfakcję, kiedy obserwuję reakcję osób, które biorą ten album do ręki i zaczynają oglądać. Zmienia im się wyraz twarzy, zaczynają się uśmiechać - opowiada Wojciech Jama, który wspólnie z Pawłem Pasterzem napisał książkę. - To była szalenie fajna, twórcza praca, ale i szalenie żmudna. Samo fotografowanie obiektów zajęło nam kilka miesięcy. A uporządkowanie ich i zarchiwizowanie to była naprawdę mrówcza praca - opowiadają Wojciech Jama i Paweł Pasterz. - Nie dalibyśmy rady, gdyby nie... zaczarowany ołówek, który sam wykonałem na wzór filmowego oryginału - żartuje Wojciech Jama. Książka napisana jest lekkim językiem. Czytelnik znajdzie tu sporo informacji o najstarszych polskich dobranockach takich jak: Jacek i Agatka, Gąska Balbinka, a także o Bolku i Lolku, Misiu Uszatku. Z zagranicznych bajek w albumie prezentowana jest: Pszczółka Maja, Piaskowy Dziadek, Kiwaczek. Oprócz tego w albumie są ukazane różne "smaczki" i nieznane ploteczki związane z dobranockami, bo jak mówią autorzy: Diabeł tkwi w szczegółach - Chcieliśmy ukazać całą otoczkę związaną z każdą dobranocką. Bo to nie była tylko sama bajka. Na jej bazie powstawały makatki, płaskorzeźby, proporczyki. Bohaterowie dobranocek stali się natchnieniem dla wielu rzemieślników, producentów słodyczy, kosmetyków - zdradza Wojciech Jama. - Widać, jak mocny wpływ wywierały bajki na całe pokolenia i różne dziedziny życia. Jak zapowiedzieli autorzy, album nie jest ich ostatnią inicjatywą wydawniczą. Tandem szykuje kolejny tom. Zostaną w nim zaprezentowani inni bohaterowie bajkowego zbioru m.in.: Koziołek Matołek, Plastuś, Muminki, Miś Colargol. - A w kolejnym tomie, który ukaże się w ramach cyklu "Obsesje kolekcjonerskie" podobnie jak "Pora na dobranoc", trzeci tom zaś będzie o modelach i zabawkach - zdradza Paweł Pasterz, który jest nie tylko współautorem, autorem zdjęć, ale reprezentuje też wydawnictwo. - Jesteśmy przygotowani do wydania albumu o dobranockach w wersji anglojęzycznej lub niemieckojęzycznej, jeśli tylko będzie takie zapotrzebowanie. Ten album można traktować jak katalog aukcyjny. Będzie on swoistą podpowiedzią dla wielu kolekcjonerów, również i tych zagranicznych, np. z Niemiec. - Cieszę się, bo moje marzenie przybrało realny kształt - mówi kolekcjoner. - Ta książka to pierwsza, w formie papierowej, prezentacja mojego zbioru. Wcześniej dobranockowe eksponaty można było oglądać tylko w Internecie a od niedawna niewielki fragment kolekcji - przy wejściu do Podziemnej Trasy Turystycznej w Rzeszowie. Rzeszów znów w Teleexpressie Za sprawą książki, nowo powstające muzeum w Rzeszowie po raz kolejny wzbudziło spore zainteresowanie na forum ogólnopolskim. Wojciech Jama zaprezentował "Porę na dobranoc" w Kazimierzu Dolnym i Warszawie. - Byłem w Studiu Miniatur Filmowych, otrzymałem tam 2 teczki folii z "Pana Kleksa", "Tajemnicy Wiklinowej Zatoki" oraz stolik, na którym kiedyś pracowali animatorzy - relacjonuje Wojciech Jama. Nowe pamiątki zasilą Muzeum Dobranocek. Bajkową inicjatywą zainteresowała się znana prezenterka, Grażyna Torbicka. Materiał o Muzeum nakręcił również "Teleexpress". I tak po raz kolejny okazuje się, że ludzie z pasją są w stanie zrobić więcej dla promocji miasta niż niejeden z zawodowców. A dlaczego to robią? - Chcemy, by Rzeszów był miastem z bajki - śmieją się. - Swoje pasje można wykorzystywać na różne sposoby, nie tylko dla własnej satysfakcji, ale i robiąc coś dla innych - podkreśla Wojciech Jama. BEATA SANDER