Dziś sprawdzali lasy w okolicach Mielca. Przygotowują się również do zlikwidowania stu dwudziestu niewybuchów w rejonie Brzeźnicy i Pustkowa. O tym, że saperzy mają dużo świadczą liczby. W tym roku odebrali o sto zgłoszeń więcej, niż w całym 1999 roku. Dziesięciu saperów-specjalistów przemierza całą południowo-wschodnią Polskę, ale znajdują także czas, by uczniom uświadomić niebezpieczeństwo drzemiące w zardzewiałych pociskach. Krzysztof Powrózek