Listę ofiar minionego weekendu otwiera 34-letni Ryszard S. z Malawy, który zginął w nocy z piątku na sobotę, około godziny 23.20. W Krasnem na drodze krajowej nr 4, w pobliżu stacji paliw został on potrącony przez opla vectrę. Młody, 22-letni, kierowca był trzeźwy. Dwie ofiary pod Sieniawą Dwie osoby zginęły w wypadku, który wydarzył się w sobotę kilka minut przed godz. 13 na drodze wojewódzkiej między Sieniawą a Leżachowem w powiecie przeworskim. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 26-letni kierowca hyundaya w czasie wyprzedzania samochodu ciężarowego stracił panowanie nad pojazdem, zjechał do przydrożnego rowu i uderzył w drzewo. Kierowca i pasażerka zginęli na miejscu. Śmierć na betonowym przepuście Zaledwie pół godziny później w kolejnym wypadku drogowym zginął 38-letni mężczyzna, kierowca renaulta 19. W Nowosielcach, na drodze z Sanoka do Krosna, samochód wypadł z drogi i uderzył w betonowy przepust. Policja wyjaśnia przyczyny tej tragedii. Ciężarówką w kobietę Kolejny dramat rozegrał się wieczorem w Chorzelowie, na drodze z Mielca do Tarnobrzega. Tuż przed godz. 18 samochód ciężarowy potrącił tam 59-letnią kobietę, która szła wraz mężem. Mimo szybkiej pomocy i akcji reanimacyjnej, tego życia też nie udało się uratować. Zdradliwy asfalt Czarna nawierzchnia na większości podkarpackich dróg zachęca kierowców do mocniejszego naciskania pedału gazu. Chłodny i wilgotny asfalt nie jest jednak tak przyczepny jak latem. Kierowcę zaskakują też liczne dziury w jezdniach. W takich warunkach, przy dużej prędkości, wystarczy drobny błąd, by samochodu nie dało się już opanować... Apelujemy też do pieszych. Wychodząc po zmierzchu na drogę weź latarkę lub przypnij do ubrania odblaskową tarczkę. KRZYSZTOF ROKOSZ