Do kapłanów, specjalnie powołanych przez biskupów do tej posługi, zgłasza się coraz więcej młodych ludzi opętanych i dręczonych przez szatana. Jeszcze w 1999 roku w Polsce było zaledwie 4 kapłanów egzorcystów. Obecnie jest ich 84. W samej diecezji rzeszowskiej posługuje 3 egzorcystów. Ich liczba wzrasta, bo są coraz bardziej potrzebni. Zniewoleni ludzie i miejsca - Od września 2006 roku w naszej diecezji kilkadziesiąt osób wymagało przeprowadzenia modlitw o uwolnienie od demona, a objawy opętania stwierdzono u 24. W kilkunastu domach sprawowano modlitwy o uwolnienie miejsca - przyznaje ks. Jacek Goleń, diecezjalny egzorcysta. Z duchami nie ma żartów Najczęściej do kapłana egzorcysty zgłaszają się młodzi ludzie, którzy mieli kontakt z grupami satanistycznymi, magią, okultyzmem i wróżbiarstwem. Duchowni przestrzegają, że szukanie nowych, mocnych wrażeń w niebezpiecznych sektach, zgłębianie tajemnych praktyk okultystycznych, które mają dać nadprzyrodzoną moc, może prowadzić do opętania. Nawet wywoływanie dla zabawy duchów może skończyć się zniewoleniem przez demona. - Szatan istnieje naprawdę, a jego celem jest zniszczenie człowieka. Jeżeli ktoś zaprasza go świadomie lub nie do swojego życia, na pewno z tego zaproszenia skorzysta - przestrzega ks. Bogusław Przeklasa, dyrektor Radia Via. Okultyzm to autodestrukcja Zdaniem psycholog Korneli Lipiec, pogłębiający się kryzys wartości religijnych w rodzinach sprawia, że coraz więcej młodych ludzi wsparcia duchowego szuka w sektach, magii i okultyzmie. - Młody, wrażliwy człowiek stara się jakoś wypełnić wewnętrzną pustkę przypadkowymi doświadczeniami, które mogą być bardzo niebezpieczne. Zło, które w osobach opętanych silnie się zaznacza, nie ma jedynie charakteru psychologicznego, ale wymiar duchowy. Zniewolone przez demona osoby są oporne na psychoterapię i leczenie farmakologiczne, co wyklucza u nich zaburzenia psychiczne - przekonuje Kornela Lipiec, psycholog kliniczny, specjalista. URSZULA PASIECZNA