18-letni Piotr w poniedziałek wieczorem wysłał SMS-a do swojej koleżanki, informując, że popełni samobójstwo. Od tego czasu nikt go nie widział. Chłopak miał problemy w szkole. - Byliśmy już u kolegów, znajomych, wszędzie tam, gdzie spodziewaliśmy się zastać Piotra. Jedyny ślad, jaki znaleźliśmy to plecak- mówi komisarz Mariusz Skiba z podkarpackiej policji.