W związku z tym, że zarzucany czyn popełnili po ukończeniu 17. roku życia a przed ukończeniem 18. roku życia, nie orzeka się najwyższej kary za zabójstwo, czyli dożywotniego pozbawienia wolności; kara 25 lat więzienia, jaką wymierzył w czerwcu 2021 Sąd Okręgowy w Przemyślu, była w maksymalnej wysokości, na jaką można było skazać tych oskarżonych. W poniedziałek w Sądzie Apelacyjnym w Rzeszowie była jedynie Dżesika N. Oskarżona złożyła bowiem wcześniej wniosek o doprowadzenie na rozprawę z Zakładu Karnego w Lublinie. Natomiast Sebastian K. nie złożył takiego wniosku, zatem nie było go na sali. Sędzia Zygmunt Dudziński, przewodniczący składu orzekającego wyjaśnił, że w rozprawie odwoławczej oskarżeni nie mają obowiązku uczestniczyć osobiście. W roli oskarżycielki posiłkowej występuje, podobnie jak w I instancji, matka ofiary - Wojciecha P. Miała przynieść siekierę i namówić do zabójstwa Sebastian K. odpowiada za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem poprzez działanie wspólnie i w porozumieniu z Dżesiką i zadanie nie mniej niż 36 ciosów siekierą w głowę, tułów, szyję, kark, kończyny ich znajomego - Wojciecha P. Zobacz też: Wojna. Wadim Szyszymarin skazany. Pierwszy taki proces w Kijowie Zaś Dżesice prokuratura zarzuciła działanie z Sebastianem wspólnie i w porozumieniu w odebraniu życia Wojciechowi P. Dziewczyna miała współoskarżonemu przynieść siekierę i namówić do zabójstwa. Oboje mieli także kopać, bić mężczyznę, skakać po nim. Po zabójstwie porzucili ciało w rowie w pobliżu domu matki ofiary. Zabójstwo Wojciecha P. Oskarżeni w pełni poczytalni W czasie śledztwa oboje oskarżeni zostali przebadani przez zespoły biegłych psychiatrów i psychologów, którzy uznali, że zarówno Sebastian jak i Dżesika nie mieli ani ograniczonej ani zniesionej zdolności rozpoznania znaczenia czynu i mogli pokierować swoim postepowaniem, czyli że byli poczytalni i mogą odpowiadać przed sądem. W przypadku dziewczyny biegłym wystarczyło jednorazowe badanie, aby ocenić stopień jej poczytalności w chwili dokonania czynu. Natomiast w stosunku do młodego mężczyzny biegli wydali opinię po trwającej cztery tygodnie obserwacji (na którą zgodził się sąd). Wcześniej także jednorazowo przebadali oskarżonego, ale wówczas uznali, że do uzyskania pełnego i ostatecznego rozpoznania stanu psychicznego Sebastiana w chwili czynu i wydania opinii w tej sprawie konieczna jest dłuższa obserwacja. Nastolatkowie uznani za szczególnie zdemoralizowanych W poniedziałek obrona Dżesiki złożyła w sądzie odwoławczym wniosek o opinię biegłego dotyczącą zaburzeń w kwestii seksualnej i emocjonalnej oskarżonej. Jednak sąd apelacyjny oddalił wniosek uznając, na podstawie już dopuszczonych do sprawy opinii biegłych, że brak jest przesłanek do przeprowadzenia takich badań. Proces w I instancji przed przemyskim sądem okręgowym ruszył we wrześniu 2020 roku. Wyrok zapadł w czerwcu 2021. Sąd uznał nastolatków za szczególnie zdemoralizowanych i skazał oboje na kary po 25 lat pozbawienia wolności, zaliczając im na poczet kary spędzone przez oboje ponad dwa lata w areszcie śledczym. Ponadto oboje mają też - wyrokiem sądu I instancji - zapłacić po 25 tys. złotych zadośćuczynienia matce zamordowanego Wojciecha P. Zaczął zaczepiać 17-latkę. Wywiązała się bójka Do zabójstwa doszło w kwietniu 2019 r. w Słonnem koło Dubiecka (Podkarpackie). W trakcie imprezy alkoholowej w domu konkubenta matki Dżesiki, z udziałem obojga nastolatków i Wojciecha P., mężczyzna miał zaczepiać dziewczynę i niewłaściwie się zachować wobec niej. Doszło do bójki między nim a Sebastianem K. Wówczas Dżesika - jak ustalono w śledztwie - pobiegła do piwnicy po siekierę, którą dała Sebastianowi i namówiła do zabójstwa. Według oskarżenia Wojciech P. doznał licznych ran ciętych i rąbanych głowy, szyi, kończyn i pleców. Bezpośrednią przyczyną śmierci zaś było pęknięcie kości czaszki wraz z rozkawałkowaniem mózgu. Później oskarżeni mieli przykryć zwłoki prześcieradłem, ułożyć je na taczkach i wywieźć w okolice domu ofiary. Tam porzucili je w przydrożnym rowie. Po powrocie do domu zmyli ślady krwi z taczek, siekiery i z mieszkania. W czasie przesłuchania oboje przyznali się do zarzucanych im czynów. Podczas wizji lokalnej opisali dokładny przebieg wydarzeń. Wizja potwierdziła ustalenia prokuratury na podstawie materiału dowodowego. Oskarżeni nastolatkowie: Dżesika N. i pochodzący z Dąbrowy Górniczej Sebastian K. poznali się w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym na Mazowszu.