- Z uwagi, że koniec starego roku przypada w środku tygodnia na najbliższą noc zaplanowano mniej zabaw, zwanych małankami niż w poprzednim roku. W wielu miejscowościach regionu, m.in. w Mokrem k. Sanoka, odbędą się one w nocy z piątku na sobotę - powiedział proboszcz parafii greckokatolickiej w Komańczy w Bieszczadach, ks. Andrzej Żuraw. Od początku lat 90. małanki cieszą się coraz większą popularnością. Zresztą nie tylko u grekokatolików i prawosławnych. - Coraz częściej w miejscowościach, gdzie mieszkają chrześcijanie wschodni i zachodni, stary rok żegna się dwukrotnie, zgodnie z kalendarzem gregoriańskim i juliańskim - dodał ks. Żuraw. W Nowy Rok chrześcijanie wschodni przypominają jednego z ojców kościoła Bazylego Wielkiego.