Od 10 grudnia patrole strażników leśnych i policjantów rozpoczną wielkie polowanie na złodziei choinek. Sprawdzane będą wszystkie targowiska, a policjanci - dodatkowo - będą się przyglądać, co przewożą kierowcy. Dyrekcja Lasów Państwowych chce też obrzydzić złodziejom ich proceder w inny jeszcze sposób. Drzewka mają być specjalnie oszpecane, a nawet... spryskiwane płynem cuchnącym rybą. Być może jednak nie wszędzie choinki czeka aż tak okrutny los. Edward Marszałek, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie, nic nie słyszał o spryskiwaniu. Choć, owszem, akcja przeciwdziałania kradzieżom w lasach podległych RDLP (a to blisko 406 tys. ha) będzie prowadzona jak co roku. - Ale raczej ograniczymy się do tradycyjnych metod, patroli leśnych i kontroli targowisk - tłumaczy Edward Marszałek.