Pieniądze pomogą byłej uczennicy, której spalił się dom, oraz wspomogą co roczną akcję "Mikołaj". W koncercie udział wzięli uczniowie "jedynki" oraz przedstawiciele pozostałych sanockich szkół ponadgimnazjalnych. Repertuar był różnorodny. Mogliśmy posłuchać muzyki klasycznej, rozrywkowej a także obejrzeć występy szkolnego kabaretu, par tanecznych i zobaczyć taniec hinduski. Przygotowanie imprezy wymagało mnóstwo pracy ze strony artystów oraz organizatorów- Katarzyny Nowak- pedagog oraz Ewy Kasprzak, a także członkini szkolnego samorządu, Aleksandry Tasz. - Nauka tańca hinduskiego wymagała od nas sporo pracy, czasu i nerwów. Ćwiczyłyśmy przez 3 tygodnie, na początku, co dwa, trzy dni, a później- o wiele częściej i intensywniej. Na szczęście znałam dobrze układ taneczny już od dłuższego czasu; gorzej było z dziewczynami, które po raz pierwszy zetknęły się z czymś podobnym i dużo pracowały, by w tak krótkim czasie opanować harmonijnie wszystkie ruchy - mówi Olga Jonarska, jedna z tancerek. Bardzo miło wspomina swój występ Kasia Czyż. - Kosztowało nas to nieco wysiłku, ale uważam, że warto było. W zasadzie, mogę stwierdzić, że była z tym całkiem niezła zabawa. I dużo satysfakcji po występie, bo jednak mimo drobnych niedociągnięć - udało się. Koncert cieszył się dużym zainteresowaniem, szczególnie ze strony młodzieży. - Myślę, że impreza charytatywna zorganizowana przez naszą szkole była wielkim sukcesem. Mogliśmy wysłuchać pięknych koncertów skrzypcowych i fortepianowych, a także obejrzeć zróżnicowane skecze. Całość prowadzona była zabawnie i ciekawie, przez dwóch uczniów klasy trzeciej - przyznaje Dagna Brzęcka - uczennica klasy 1 c. Sami artyści także nie mają zastrzeżeń, co do koncertu. Uważają, że ciężka praca, wysiłek i poświęcenie opłacały się.- Osobiście uważam, iż koncert był idealny. Nic dodać, nic ująć. Dla mnie najlepszym dowodem na to był śmiech i oklaski publiczności. Wszystkie gratulacje składane przez znajomych, uśmiechnięte twarze starszych pań, które zerkały na nas z podziwem po występie, gdy przechodziliśmy przez korytarz, i oczywiście wysoka suma pieniędzy, którą zebraliśmy. W całym występie nie było żadnych niedociągnięć. Oczywiście znalazło się dużo małych wpadek, jednak wszystkie obrócone w żart stawały się częścią przedstawienia - dodaje Ignacy Oleszczuk. Podczas koncertu zebrano 1831,55 złotych. Organizatorzy imprezy dziękują władzom Sanockiego Domu Kultury, firmie ochroniarskiej POGLESZ, oraz wszystkim darczyńcom. ANNA TOMCZEWSKA