Jak poinformował w czwartek rzecznik podkarpackiej policji Paweł Międlar, zatrzymany pracował w latach 2000-2005 w Komendzie Stołecznej Policji. Odszedł ze służby na własną prośbę. Legitymacja i odznaka, którymi się posługiwał, należały do niego. Rzecznik powiedział, że były policjant obiecywał mieszkańcowi Jasła załatwienie pracy w policji, żądając za tę przysługę trzech tysięcy złotych. Swoje możliwości mężczyzna uwiarygodnił legitymacją i odznaką policyjną. Twierdził, że może skutecznie wpłynąć na wynik rekrutacji. Gdy otrzymał żądaną kwotę zerwał kontakt z zainteresowanym. Miało do tego dojść w maju ub. roku. Według policyjnych ustaleń zatrzymany oszukał we wrześniu br. kolejną osobę - mieszkańca powiatu krośnieńskiego, któremu obiecał odroczenie wyroku skazującego na karę pozbawienia wolności. Za tę przysługę wziął 1,2 tys. zł. W tym przypadku też mówił, że jest policjantem. Oszust pochodzi z woj. świętokrzyskiego, ale nie ma stałego miejsca zameldowania. Policja zatrzymała go w jednym z jasielskich hoteli, gdzie od prawie miesiąca wynajmował pokój, nie płacąc za niego. Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Jaśle sąd aresztował go na trzy miesiące. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności. Policja nie wyklucza, że pokrzywdzonych w tej sposób przez niego osób może być więcej.