Jeden z byłych więźniów dębickiego Zakładu Karnego, Krzysztof J., domaga się aż osiemdziesięciu tysięcy złotych zadośćuczynienia. Fala pozwów jest efektem nowelizacji kodeksu karnego wykonawczego z 6 grudnia ub. r., który mówi, że więzień nie może przebywać w celi o powierzchni mniejszej, niż trzy metry kwadratowe. Polscy więźniowie wygrali w Strasburgu Do mniejszych cel mogą trafić jedynie szczególnie niebezpieczni recydywiści i przestępcy seksualni. Ale tylko pod warunkiem, że... zostanie im wręczone pisemne uzasadnienie, podpisane przez dyrektora ZK. W związku z tym, kwestią czasu była fala pozwów byłych osadzonych. Ich roszczenia spotęgował Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu, który zasądził dwóm polskim więźniom po kilka tysięcy euro zadośćuczynienia. Ppłk Bogdan Witkoś, dyrektor ZK we Dębicy przyznaje, że w ub. r. do sądu wpłynęło kilka pozwów byłych więźniów jego zakładu. - Osadzeni przekonywali, że cele są przeludnione, bo pow. na jedną osobę była mniejsza, niż 3 m kw. Autorzy pozwów dokładali inne zarzuty. Do najczęstszych z nich był m.in.: brak stałego dostępu do ciepłej wody i codziennej kąpieli oraz niewłaściwego ich zdaniem wyżywienia - wylicza Witkoś. Dwudziestu jeden ponad limit? Tzw. pojemność dębickiego więzienia wynosi 563 miejsc. Według stanu na 5 marca, karę pozbawienia wolności odbywa tam 584 skazanych. - Nie oznacza to, że 21 więźniów jest osadzonych w celach o pow. poniżej 3 m kw. na jedną osobę - przekonuje kpt. Bożena Ulidowska, kierownik Działu Penitencjarnego ZK Dębica. - Poprzez różnorodne rozwiązania zaadaptowaliśmy na cele pomieszczenia wykorzystywane dotychczas do innych celów. Kpt. Bożena Ulidowska nie wyklucza jednak, że już wkrótce w dębickim więzieniu po prostu zabraknie "odpowiednio przestronnych" cel dla więźniów. - Taka sytuacja byłaby dla nas bardzo trudna - komentuje mł. chor. Mariusz Konefał, wychowawca w ZK Dębica - Bo wtedy najważniejszym zadaniem wychowawców byłoby szukanie miejsca dla nowo przyjętych skazanych, a nie bezpośrednia praca z więźniami i wykonywanie celów kary pozbawienia wolności. - Już dzisiaj kilkudziesięciu osadzonych przypada na jednego wychowawcę - kontynuuje mł. chor. Konefał. - Do tego dochodzi znaczna rotacja skazanych, co utrudnia prowadzenie oddziaływań resocjalizacyjnych. Szkoda że ustawodawca aż w podobny sposób nie przejmuje się losem i warunkami bytowymi chociażby rodzin wielodzietnych. Bo warunki socjalnobytowe w dębickim więzieniu na pewno są dobre Komentarz: Kpt. Bożena Ulidowska, kierownik Działu Penitencjarnego ZK Dębica: Cały czas obserwujemy sytuację w polskim więziennictwie oraz liczbę oczekujących na wykonanie kary, a także stan skazanych. Wnioski są takie, że zapewne w niedalekiej przyszłości nasz zakład stanie przed koniecznością osadzania więźniów w ustawowych celach, ale na czas określony. A to narazi nas na kolejne pozwy ze strony osadzonych. Paweł Galek