Taką decyzję podjął Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego. W tym dniu wszyscy pracownicy oświaty nie przyjdą do pracy. Zamknięte będą przedszkola, szkoły i placówki oświatowe. Czy ten protest zakłóci przebieg tegorocznych matur? Nauczyciele są zdesperowani. Prowadzone od dwóch lat intensywne rozmowy z rządem, akcje protestacyjne i pikiety nie przyniosły oczekiwanych przez nich rezultatów. Tegoroczne kilkudziesięciozłotowe podwyżki płac nie rekompensują nawet wzrostu cen. - Główne postulaty są trzy - informuje Stanisław Kłak, prezes Podkarpackiego Oddziału ZNP: pięćdziesięcioprocentowy wzrost płac do roku 2010, utrzymanie praw wynikających z Karty Nauczyciela i prawa do wcześniejszych emerytur. Chcemy o tych sprawach konstruktywnie rozmawiać z rządem. Czy strajk się odbędzie? Rok temu, 29 maja, przeprowadzono dwugodzinną akcję protestacyjną. Nie zakłóciła ona pracy w podkarpackich szkołach. Nauczyciele pracowali niemal normalnie. - Tamta akcja była zorganizowana w pośpiechu i bez właściwego przygotowania -wyjaśnia Stanisław Kłak. - Teraz nie popełnimy tych błędów. Strajk organizuje ZNP. Do tego związku należy 30 proc. nauczycieli na Podkarpaciu. Prezes Kłak przekonuje, że do strajku ZNP przyłączą się zarówno członkowie pozostałych związków, jak i nauczyciele i pracownicy oświaty niezrzeszeni. Matury bez zakłóceń - Strajk nie wpłynie na przebieg matur - zapewnia Danuta Stępień, dyrektor IV Liceum Ogólnokształcącego w Rzeszowie. - W mojej szkole ustne matury kończą się 26 maja i choć zgodnie z kalendarzem egzaminy mogą trwać do końca miesiąca, to jestem przekonana, że można je tak zorganizować, by skończyły się przed dniem planowanego strajku. Kto zaopiekuje się dziećmi? Co w dniu strajku mają zrobić rodzice przedszkolaków i uczniów młodszych klas szkół podstawowych? Nieczynne szkoły i przedszkola spowodują problem z zapewnieniem dzieciom opieki. - Niech zrobią to samo, co w czasie wakacji, ferii i rekolekcji - odpowiada twardo Stanisław Kłak. - Mam nadzieję, że zaplanowana akcja protestacyjna nie będzie konieczna - mówi Danuta Stępień. - Jestem przekonana, że rozmowy naszych przedstawicieli z rządem doprowadzą do satysfakcjonującego nas rozwiązania. KRZYSZTOF ROKOSZ