Spółka KPB-Development chce wybudować w Krośnie osiedle budynków wielorodzinnych. Jeszcze w tym roku planowane jest rozpoczęcie pierwszego etapu, tj. budowy dwóch budynków z 24 mieszkaniami; po 12 w każdym z nich. Jedni się cieszą, a inni mówią, że budowanie mieszkań nieopodal Lubatówki nie jest trafionym pomysłem. Mówią wręcz, że to absurd. - Najlepiej, aby nowe osiedla powstawały z dala od rzek - twierdzą. Władze spółki odpierają zarzuty i mówią, że teren na którym usytuowane będzie osiedle zostanie wyposażony w odpowiednią infrastrukturę urządzeń, które zapewnią właściwe odprowadzenie nadmiaru wody z gruntu. Osiedle Parkowe liczyć będzie około 100 mieszkań. Mieścić się będzie w obrębie ulic Grodzkiej i Parkowej. - Jest to bardzo atrakcyjna lokalizacja. Osiedle położone będzie bardzo blisko centrum miasta, a jednocześnie panować tam będzie spokój i cisza. Uroku tej okolicy dodaje bliskość odnowionego ostatnio Parku Jordanowskiego. Nie bez znaczenia jest też bardzo łatwa dostępność komunikacyjna i bliskość wszelkich placówek typu: szkoła, sklep czy przychodnia lekarska - zachwala Magdalena Łącka, prezes zarządu "KPB - Development" Sp. z o.o. Co budzi niepokój krośnian Tymczasem niektórzy mają odmienne zdanie na ten temat. Nie wszystkim podoba się bowiem ta lokalizacja. - Uważam, że budowanie mieszkań na terenie zalewowym jest złym pomysłem. Przecież po intensywniejszych opadach deszczu budynki będą co jakiś czas podtapiane - mówi nam pan Piotr. - Osiedla mieszkaniowe nie powinny powstawać w sąsiedztwie rzek. W razie powodzi domy będą tonąć - dodaje pani Anna. - Myślę, że dosyć ryzykowna byłaby decyzja o zamieszkaniu w tym miejscu. Po co narażać się na straty spowodowane zalaniem - dodaje krośnianka. W podobnym tonie wypowiadają się także inni mieszkańcy, których dziennikarze poprosili o komentarz w tej sprawie. Jak inwestor chce zadbać o ochronę przeciwpowodziową budynków? Co na to inwestor - Odnosząc się do kontrowersji związanych z bliskością potoku Lubatówka jako potencjalnego zagrożenia zalewowego pragnę podkreślić, że już na etapie wyboru lokalizacji dla tej inwestycji właśnie ta kwestia była przedmiotem wnikliwych analiz - mówi Magdalena Łącka. - Zgodnie z opracowaniem wydanym przez Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie teren posadowienia budynków nie leży w granicy obszaru zagrożenia powodzią. I dodaje, że dodatkowo bezpieczeństwo przeciwpowodziowe zwiększają realizowane przez gminę Krosno prace w ramach projektu "Poprawa bezpieczeństwa przeciwpowodziowego miasta Krosna poprzez remont potoku Lubatówka oraz odbudowę bulwaru na jego prawym brzegu". - W ramach tego projektu prowadzone są prace związane z regulacją Lubatówki, która ma za zadanie wyeliminowanie występowania powodzi w tym rejonie - podkreśla. - W wyniku wykonania tych prac, które zakończą się jeszcze w tym roku bulwar Lubatówki pod względem technicznym będzie wałem przeciwpowodziowym, spełni także funkcje rekreacyjne. - Uważam, że prawdopodobieństwo wystąpienia powodzi na tym terenie jest takie samo jak możliwość występowania innych kataklizmów typu huragany, trąby powietrzne lub nawałnice i oberwania chmury w każdym innym miejscu w Polsce, czy Krośnie - dodaje. Wioletta Zuzak