Szef PO Borys Budka podczas konferencji prasowej w Rzeszowie podkreślił, że miasto to może stać się symbolem nadziei i tego, że Polska może być inna, "że współpraca, porozumienie gwarantują sukces" - mówił. Jak dodał, słabością rządu PiS jest przesunięcie terminu wyborów na prezydenta Rzeszowa. Zapewnił, że PO nie boi się tych wyborów. - Byliśmy przygotowani na maj, jesteśmy przygotowani na czerwiec, ale potrzebujemy waszej pomocy. Jesteśmy po to, by udowodnić, że najlepszy kandydat może liczyć zawsze na nasze wsparcie - mówił Budka. Zobacz także: O. Tadeusz Rydzyk: Jesteśmy prześladowani. Piszcie do rządzących "Tylko wtedy jesteśmy efektywni" Prezydent Warszawy, wiceszef PO Rafał Trzaskowski, udzielając wsparcia kandydującemu na prezydenta Rzeszowa Konradowi Fijołkowi, mówił, że PO spotyka się na Radzie Krajowej w Rzeszowie, gdyż "mamy samorząd w naszym DNA". Jak dodał, większość samorządowców w kraju popiera Fijołka. - Mamy w ostatnich dniach różne przykłady tego, jak współpracuje ze sobą opozycja, ale jestem przekonany, że my musimy zwracać swoje oczy właśnie ku pozytywnym przykładom, takim jak ten tutaj w Rzeszowie, bo tylko wtedy, kiedy opozycja jest razem, kiedy współpracuje, kiedy wspiera jednego kandydata, mamy szansę wygrać. Tylko wtedy jesteśmy efektywni - mówił Trzaskowski. Reakcje po porozumieniu Lewicy z rządem Budka pytany był na konferencji w Rzeszowie o to, że kilka miesięcy temu obiecywał, że poprze Krajowy Plan Odbudowy, a teraz, kiedy Lewica mówi, że go poprze, to nazywa ich zdrajcami. - Ciężko walczyliśmy w Parlamencie Europejskim, w miejscach, w których decydowała się przyszłość Funduszu Odbudowy, właśnie po to, żeby Polska otrzymała jak najwięcej środków - podkreślił szef PO. Walczymy również o to - dodał, "by ustawą zagwarantować, że środki te będą wydane uczciwie, że będę wydane transparentnie i sprawiedliwie". - Że nie podzielą losu tych wszystkich planów lokalnych, w których rząd, według uznania, rozdawał tylko wybranym, a tym, którym nie po drodze, po prostu przyznawał zero złotych - zaznaczył Budka. - Wielokrotnie mówiliśmy głosem polskich samorządowców - zauważył. - Mówiliśmy właśnie o tym, że te środki muszą być gwarantowane w całej Polsce. Że Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego powinna przyjąć Krajowy Plan Odbudowy zanim zostanie wysłany do Brukseli. Że w parlamencie musi odbyć się debata otwarta dla mediów, otwarta dla opinii publicznej - powiedział szef PO. - Chcemy zagwarantować w ustawie, a nie w jakiś gabinetowych gierkach, żeby Polacy na tych pieniądzach skorzystali. I dzisiaj dalej będziemy wspierać polskich samorządowców, którzy negocjują z rządem, by pieniądze trafiły do obywateli, a nie do wybranej grupy ludzi, by trafiły do małego miasteczka, większego i dużego - zaznaczył lider PO. - Ale przede wszystkim, by polscy samorządowcy mieli wpływ na to, jak te pieniądze będą rozdysponowane - dodał Budka. - Będziemy robić wszystko, by w parlamencie zagwarantować bezpieczeństwo środków europejskich, by nie poszły na przykład na rządową propagandę, by nie poszły na zmarnowane inwestycje, jak dwa mld złotych w Ostrołęce, by trafiły tam, gdzie powinny trafić, czyli do polskich obywateli - oświadczył lider PO. Obecny na konferencji prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski dodał, że Platforma jasno mówiła, że poprze Fundusz Odbudowy, tylko w momencie, jeśli zostaną spełnione podstawowe warunki. - Czyli przede wszystkim będą przyjęte jasne, niepolityczne kryteria wydawania tych pieniędzy - powiedział. - My jesteśmy zgodni, że te pieniądze powinny trafić wszędzie. Natomiast to nie może być tak, że będzie poparcie w ciemno pewnych planów - dodał prezydent stolicy. Rozlicz pit online już teraz lub pobierz darmowy program