- W Bieszczadach występuje niewielka inwersja powietrza - w górnych partiach gór jest cieplej niż w dolinach - powiedział ratownik. - Rano na Połoninie Wetlińskiej były dwa stopnie Celsjusza, a w położonych znacznie niżej Ustrzykach Górnych notowano dwa stopnie mrozu. Z kolei w Cisnej termometry pokazywały zero stopni - dodał. W ocenie GOPR, są dobre warunki do uprawiania turystyki pieszej i rowerowej. Z połonin widać w promieniu kilku, kilkunastu kilometrów, podobnie jest w dolinach. Bezwietrznie lub wieje słaby wiatr. Ratownik dyżurny przypomniał, że w październiku zmrok zapada wcześniej niż jeszcze kilka tygodni temu. - W związku z tym w góry należy wybierać się rano. Warto też zabierać z sobą latarki - zaznaczył. Ostatniej doby ratownicy górscy szukali dwóch turystów, którzy wieczorem zabłądzili schodząc z Połoniny Wetlińskiej do Wetlinki Górnej.