Niestety pogoda nie rozpieszcza turystów, którzy zdecydowali się spędzić wakacje w Bieszczadach. Zarówno wysoko w górach, jak i nad Zalewem Solińskim, ruch turystyczny jest niewielki. Jak powiedzieli mi sanoccy goprowcy, deszcz wypłoszył nawet najbardziej zagorzałych miłośników pieszych wędrówek. Ale jest nadzieja, że w ten weekend nad Bieszczadami pojawi się upragnione słońce. Nad zalewem powoli przejaśnia się, termometry na przystani Białej Floty pokazują dwadzieścia plusowych kresek, natomiast temperatura wody to dziewiętnaście stopni. Jeżeli ktoś nie ma ochoty na poranną kąpiel zawsze możecie wybrać się na rejs statkami "Żubr" i "Bieszczady" po zalewie. Nie zapominajcie również o kolejce wąskotorowej. Podróż ta leciwą ciuchcią to prawdziwa przyjemność. Piotr Stabryła