- Na Połoninie Wetlińskiej, gdzie wieje słaby wiatr, rano było 15 stopni Celsjusza. Z połonin widać w promieniu kilkunastu kilometrów - powiedział ratownik. Natomiast w położonych niżej Ustrzykach Górnych i Cisnej termometry wskazywały już 21-22 stopnie. W bieszczadzkich dolinach także wieje słaby wiatr i jest bardzo dobra widoczność. Ratownik dyżurny radzi, żeby w góry wybierać się przed południem. - Trzeba pamiętać o nakryciu głowy oraz kremach niwelujących działanie promieni słonecznych. Należy zabrać ze sobą również odpowiednią ilość wody mineralnej, najlepiej niegazowanej - przypomniał.