Założenie prywatnego zoo lub cyrku to jedyna możliwość, by najsłynniejszy obecnie mieszkaniec Głogowa pozostał u Bielendy. Jeżeli nie załatwi on szybko niezbędnych formalności lwiątko może zostać mu odebrane. Tak postanowiła bowiem prokuratura, powiadomiona przez Rzeszowskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt o nielegalnym przetrzymywaniu drapieżnika i domniemaniu znęcania się nad dzikim "kociakiem".