- Rano w wakacyjnej placówce GOPR pod najwyższym szczytem polskich Bieszczad, Tarnicą, było 12 stopni Celsjusza, a na Połoninie Wetlińskiej 11 stopni. Z kolei w położonych niżej Ustrzykach Górnych, Cisnej i Woli Michowej termometry wskazywały po 12 stopni - powiedział Marek. Wszędzie jest bezwietrznie i słonecznie. Z połonin widać w promieniu kilkudziesięciu kilometrów. Dobra widoczność występuje również w bieszczadzkich dolinach. Ratownik dyżurny radzi, żeby w góry wybierać się przed południem. - Trzeba pamiętać o nakryciu głowy oraz kremach niwelujących działanie promieni słonecznych. Należy zabrać ze sobą również odpowiednią ilość wody mineralnej, najlepiej niegazowanej - przypomniał. W ciągu dnia możliwe są burze. - Podczas burz w górach należy unikać otwartych przestrzeni, nie chronić się pod pojedynczymi drzewami i nie zostawać na graniach - podkreślił ratownik.