Na Podkarpaciu autogaz złej jakości stwierdzono w 11 na 85 skontrolowanych stacji. Daje to podkarpackim sprzedawcom LPG niechlubne pierwsze miejsce na krajowej liście paliwowych oszustów. - Jakość paliw ciekłych na stacjach benzynowych pogorszyła się w 2008 roku - informuje Małgorzata Cieloch, rzecznik prasowy UOKiK. - 4,2 proc. przebadanych próbek nie spełniało norm. Rok wcześniej było to 1,7 proc. W przypadku oleju napędowego wymaganiom nie odpowiadało 4,23 proc. (w 2007 roku - 0,62 proc.), a wlewanej do baków benzyny 4,18 proc. (rok wcześniej 2,36 proc.). Spadek jakości paliw to przede wszystkim wynik zanieczyszczenia benzyny olejem napędowym i odwrotnie, występującego podczas transportowania. Kontrolerzy nie mieli zastrzeżeń do paliw sprawdzanych w województwach: dolnośląskim, lubelskim, lubuskim, opolskim, podlaskim i świętokrzyskim. Najgorzej było natomiast w: zachodniopomorskim, kujawsko-pomorskim i wielkopolskim. W tym rankingu Podkarpacie znalazło się w środkowej części tabeli. W 2008 roku po raz pierwszy przeprowadzono w całej Polsce kontrolę jakości gazu LPG. Nieprawidłowości wykryto w 5,81 proc. sprawdzonych stacji. Rok wcześniej prowadzona była jedynie w dziewięciu województwach i to dopiero od sierpnia, a nieprawidłowości dotyczyły 7,9 proc. skontrolowanych stacji. Najwięcej odstępstw od norm jakościowych stwierdzono w województwie podkarpackim - 13 proc. i w opolskim - 11 proc. Żadnych uwag do jakości gazu nie mieli kontrolerzy w kujawsko-pomorskim, małopolskim, podlaskim i warmińsko-mazurskim. Krzysztof Rokosz