- Sadzonki dwuletnich drzew pochodzą od leśników m.in. z nadleśnictw Baligród, Komańcza, Lesko i Ustrzyki Dolne. Sanoczanom rozdano m.in. sadzonki sosny, buka, klonu, jawora, czarnej olchy, jodły, świerka i wiązu. Część drzewek trafiła również do przedszkoli, szkół, firm i instytucji - powiedziała Frączek. Według rzeczniczki, drzewko otrzymał "każdy, kto chciał je później zasadzić na własnej posesji". Akcja "Drzewko dla sanoczan" odbyła się po raz jedenasty. - Jej celem jest powiększenie w mieście obszaru tzw. zieleni wysokiej, czyli drzew i krzewów. Po kilku latach efekty są już widoczne, szczególnie widać to wokół instytucji i firm - podkreśliła Frączek. Przedsięwzięcie ma także cele edukacyjne. W poprzednich latach sadzonki można było otrzymać po oddaniu surowców wtórnych. Z kolei w przedszkolach i szkołach dzieci od momentu zasadzenia drzewka osobiście się nim opiekują. Organizatorami akcji są miejscowa Liga Ochrony Przyrody i władze miasta.