Otóż, od pierwszego października obowiązuje ruch wizowy z naszymi wschodnimi sąsiadami. A studenci dostają wizy na rok i to bez problemu! Na legalną pracę w Polsce wielkich szans nie ma. Tym bardziej dla Białorusinów i Ukraińców. Jest jednak inna szansa - oświata. Osoba studiująca w Polsce otrzymuje wizę bez żadnego problemu. Na rok. Bez kolejek, bez stresów i bez zbędnych dyskusji ze służbami granicznymi. - Nie było problemu w ogóle, bo mieliśmy zaświadczenie z uczelni. Inni stoją w długich kolejkach - mówi Swietłana, studentka z Ukrainy. Jednak nie wszystkie studentki podkarpackich uczelni przyjeżdżają do Polski tylko po wiedzę. Te dziewczyny na co dzień pracują w... agencji towarzyskiej. Nigdy nie myślały o studiach. Jednak w tym roku wszystkie zapałały chęcią zdobywania wiedzy. Przypadek? Nie. Polska wprowadziła wizy. Prywatna uczelnia przyjęła je z otwartymi rękami, chociaż dokumenty, za wszystkich, składała jedna osoba: szef. - Przychodzisz, rozkładasz dokumenty i jesteś przyjęty - mówi szef jednej z rzeszowskich agencji towarzyskich - Jest to bardzo dobre. W agencji towarzyskiej zazwyczaj pracuje się nocą. Często bywa tak, że dziewczyny idą na uczelnię zaraz po... skończonej pracy. I co ciekawe niektóre - tak jak Natalia, dwudziestoletnia Ukrainka - twierdzą, że warto się poświęcać. Ale nie wszystkie...