- Przyjmujemy wszystkie zabawki, które powstały wcześniej niż w latach 80. ubiegłego stulecia - powiedział Błoński. Zaznaczył, że w kilka dni od ogłoszenia apelu mieszkańcy Przemyśla przynieśli już kilkadziesiąt zabawek. - W tej chwili najstarszą jest 75-letni miś pluszowy. Misia wypożyczył jego pierwszy właściciel. Zabawkę otrzymał od swojego ojca chrzestnego, gdy skończył pierwszy rok życia - przypomniał Błoński. Wypożyczone zabawki będą eksponowane na wystawie "Zaczarowany świat dzieciństwa". Przemyskie muzeum ekspozycję zamierza otworzyć w maju, podczas tegorocznej "Nocy Muzeów". - Chcemy pokazać, jak bawili się nasi ojcowie, dziadkowie, pradziadkowie - podkreślił autor. Ekspozycji będą towarzyszyć pokazy gier i zabaw podwórkowych rodziców i dziadków. - Na przykład w klasy będą mogli grać nie tylko wnukowie, ale i ich babcie - dodał Błoński.